Ciemne zimowe poranki odchodzą w zapomnienie – wiosna nadchodzi!
Już w najbliższy weekend przestawiamy zegarek o godzinę do przodu i niestety, Drodzy Rodzice, tracimy tę godzinę z naszego cennego snu
A jak to wpłynie na nasze dzieci? Mogą czuć się trochę rozstrojone i niechętne, aby pójść spać o nowej-starej godzinie snu – w końcu ich wewnętrzny zegar mówi co innego.
Co zrobić, by ułatwić sobie i dzieciom przejście na czas letni? Poniżej kilka strategii:
1. Udawaj, że nic się nie zmieniło
To opcja dla dzieci, które dobrze śpią i elastycznie dopasowują się do zmian, a także dla starszych dzieci, które drzemkują raz w ciągu dnia lub wcale.
W niedzielę po zmianie czasu dostosuj wasze standardowe pory posiłków i spania do nowej godziny. Jeśli dziecko wstaje zazwyczaj o 7:00, w niedzielę obudź je o “nowej” 7:00, czyli 6:00 starego czasu, a wieczorem jeśli zwyczajowo chodzi spać o 19:00, w niedzielę będzie to 18:00 starego czasu. Maluchy nie są świadome zmiany czasu i mimo, że stracą godzinę snu rano, wieczorem mogą pojawić się protesty, że próbujemy je położyć godzinę wcześniej niż sugeruje im wewnętrzny zegar. Jednak po kilku dniach sytuacja powinna się unormować i wrócić na standardowe tory.
2. Pół na pół
Jeśli strata całej godziny snu to za dużo dla waszego szkraba, kilka dni wcześniej przesuń wszystko o pół godziny. W ten sposób zmiana będzie łatwiejsza do zaakceptowania. Po 2-3 dniach skoryguj wasz harmonogram o kolejne pół godziny, tym samym wrócicie do planu dnia sprzed zmiany czasu.
3. Działaj stopniowo
To strategia dla dzieci szczególnie wrażliwych na wszelkie zmiany lub maluszków, które mają jeszcze 2-3 drzemki w ciągu dnia.
Przygotowania można zacząć już kilka dni wcześniej, przesuwając harmonogram o 10-15 min co 1-2 dni. Tak łagodne popychanie planu dnia powinno zaowocować po około tygodniu, kiedy to pory spania się unormują.
4. Nie podejmuj żadnej akcji
Propozycja dla rodziców, którzy marzą o dodatkowej godzinie snu rano
Jeśli Twój maluch to ranny ptaszek – w niedzielę po zmianie czasu nie rób nic – pora pobudki powinna przesunąć się o godzinę później, tak samo jak pora spania.
Trzeba jednak mieć na uwadze, że nasz zegar wewnętrzny jest w dużej mierze regulowany przez ekspozycję na światło słoneczne, dlatego też “nowa” pora pobudki może się szybko skorygować i dziecko znów będzie budziło się wcześniej.
Kilka porad dla ułatwienia zmiany czasu:
– cierpliwość i elastyczność – zmiana czasu każdego wybija z rytmu, tym bardziej dzieci, które nie są jej świadome
– światło dzienne to nasz sprzymierzeniec – zabierz malucha rano i popołudniu na spacer – pozwoli to dostroić jego zegar biologiczny
– pomyśl o odpowiednim zaciemnieniu pokoju, w którym śpi dziecko – ciężko jest zasnąć, gdy na zewnątrz jest jeszcze jasno
– utrzymaj wypracowany plan dnia – posiłki, pory spania i inne rutynowe czynności
Powodzenia!